„Podróżuj odpowiedzialnie!” – to hasło na dziś, jutro i na każdą kolejną wyprawę. Niestety w internecie często widać przypadki chwalenia się selfie z niedźwiedziem, zazwyczaj na Trasie Transfogaraskiej. Dlaczego takie zachowanie jest niewłaściwe?
O ile w samym zachwycie nad zwierzęciem i naturą nie ma nic złego, o tyle karmienie, zatrzymywanie się przy nich, albo co gorsze: wysiadanie, żeby sobie zrobić selfie, jest bardzo nieodpowiedzialne. Niedźwiedź jest dzikim zwierzęciem, może zaatakować w każdej chwili (i naprawdę czasem to robi!). Niestety może się to skończyć tragicznie – nie tylko dla wysiadającego, ale też dla wszystkich innych, którzy znajdą się w pobliżu. Nic dziwnego, że dokarmianie tych drapieżników jest zagrożone karą finansową w wysokości do 1500 lei, a Żandarmeria i Straż Ochrony Środowiska czasem nawet przyłapują karmiących na gorącym uczynku.
Dodatkowo wspomnę, że korki tworzone przez samochody, które zatrzymują się przy niedźwiedziach, również stanowią zagrożenie na drodze. Dlatego w trakcie podróży Trasą Transfogaraską trzeba stale zachowywać czujność, bo tuż za zakrętem możesz niespodziewanie napotkać niemiłą niespodziankę w postaci ustawionego na środku pojazdu. Aby choć trochę się na to przygotować, możesz sprawdzić na mapach Google gdzie są żółte odcinki na tej drodze – tam prawdopodobnie spacerują niedźwiedzie. Latem 2024 r. ogłoszono, że niedźwiedzie siedzące przy trasie zostaną przeniesione do Sanktuarium Libearty (o nim piszę poniżej), a następnie powstał plan utworzenia specjalnej strefy, w której nie wolno się zatrzymywać ani parkować (mandat za jedno i drugie!) – wszystko po to, by zmniejszyć ryzyko kontaktu człowieka z niedźwiedziem.
Jako turysta przyjedziesz na chwilę, ucieszysz się kontaktem z dziką naturą i wrócisz do swojego bezpiecznego domu. A miejscowych zostawisz z narastającym problemem, do którego również się przyczyniasz – może czasem nawet nieświadomie. Przyzwyczajanie niedźwiedzi do człowieka powoduje, że taki osobnik coraz częściej odwiedza gospodarstwa, niszczy mienie, wyrządza szkody i ATAKUJE ludzi. W październiku 2021 r. trzech mężczyzn zostało zaatakowanych podczas naprawy ogrodzenia. Jeden w ciężkim stanie trafił do szpitala. Wcześniej innego mężczyznę podczas ataku uratowały psy, ale i tak musiał być hospitalizowany. W połowie 2023 roku pojawiły się również w sieci nagrania niedźwiedzia spacerującego ulicami Braszowa oraz przewracającego na ulicy motocykl w poszukiwaniu jedzenia w kufrach. To nie są żarty, sprawa staje się coraz bardziej poważna. W 2024 r. niedźwiedzie na trasie Transfogaraskiej stały się jeszcze bardziej zuchwałe – opierają się o stojące samochody czy nawet łapią zębami za uchyloną szybę. I coraz częściej są spotykane wśród zabudowań okolicznych miejscowości.
Dla niedźwiedzia to jest zaledwie jeden ruch łapą, a człowieka może on kosztować życie.
Z każdym rokiem wzrasta liczba zgłoszeń i interwencji w związku z różnego rodzaju obecnością niedźwiedzi w przestrzeni prywatnej i publicznej. W lipcu 2021 r. wezwań było już 1439, co stanowi aż 85,6% wezwań z całego poprzedniego roku. Dlatego też stworzono specjalną procedurę natychmiastowego reagowania (Rozporządzenie nr 81 z 21 lipca 2021, rum. Ordonanță de Urgență nr. 81 din 21 iulie 2021), która ma usprawnić interwencje i poprawić bezpieczeństwo ludzi. Czasami się okazuje, że niedźwiedź na tyle przyzwyczaja się do pożywienia i obecności człowieka, że dla bezpieczeństwa okolicznych mieszkańców konieczny jest odstrzał. Czy naprawdę chcesz takiego losu dla tych zwierząt? Zanim się zatrzymasz na zdjęcie albo rzucisz kanapką z okna samochodu, pomyśl ile szkód możesz zrobić takim zachowaniem. A chwaląc się w mediach społecznościowych „niewinnym” zdjęciem niedźwiedzia siedzącego tuż obok Twojego samochodu, zachęcasz innych do powielania tych błędów. Masz wpływ na swoje otoczenie, nawet jeśli tego nie dostrzegasz, więc wykorzystaj go w pozytywnym sensie, a nie w szerzeniu patologii oswajania niedźwiedzia brunatnego.
Ostrzeżenia przed niedźwiedziami
W Rumunii działa również system RO-ALERT, który rozsyła ostrzeżenia na telefony znajdujące się w zasięgu danej stacji bazowej (BTS). Operator systemu wybiera na mapie obszar powiadamiania i jeśli mamy telefon kompatybilny z tą technologią lub odpowiednio skonfigurowany, otrzymamy komunikat „Atenție urs!” Są to alerty bardzo charakterystyczne – telefon może wtedy wibrować i wydawać bardzo głośny, irytujący dźwięk.
W przestrzeni publicznej również nie brakuje komunikatów, np. o strefie „uczęszczanej” przez niedźwiedzie.
[UWAGA. Materiały opublikowane na stronie są objęte prawami autorskimi. Ich stworzenie wymagało dużo czasu i pracy – uszanuj to proszę. Jeśli chcesz wykorzystać fragmenty, po prostu mnie zapytaj o zgodę. Nie kradnij, to naprawdę łatwo wykryć.]
Sanktuarium niedźwiedzi
Jest takie miejsce koło Braszowa, które nazywa się Libearty Bear Sanctuary. To nie jest zoo. Libearty to największy projekt zajmujący się ratowaniem niedźwiedzi brunatnych, dzięki któremu z okrutnej niewoli trafiają one do specjalnego 69-hektarowego lasu. Aktualnie pod fachową opieką przebywa tam ponad setka niedźwiedzi i na nowo przyzwyczaja się do swojego naturalnego środowiska. Każdy zakupiony bilet wspiera to miejsce i zwierzęta, które się w nim znajdują.
Informacje praktyczne: Sanktuarium jest czynne od wtorku do niedzieli. Standardowe zwiedzanie trwa około godziny i odbywa się wyłącznie z przewodnikiem (RO lub ENG) w grupach max 40-osobowych. Dzieci w wieku 5-18 mogą wejść tylko pod opieką dorosłych (młodsze dzieci w ogóle nie mają wstępu ze względów bezpieczeństwa). Bilet najlepiej kupić online (link do strony podałam powyżej), żeby uniknąć sytuacji, że przyjedziesz specjalnie na miejsce a nie będzie już dostępnych wejściówek. Zakupiony bilet obowiązuje tylko na wybraną datę i godzinę. Koszt wycieczki po rumuńsku lub angielsku: 85 lei (dorosły), 65 lei (student) i 40 lei (dziecko). Poza sezonem ceny mogą się nieco różnić.
Kilka faktów o tych ciekawych zwierzętach:
- szacuje się, że w 2019 r. w Rumunii było 6450-7200„Institutul Naţional de Cercetare-Dezvoltare în Silvicultură (INCDS) „Marin Drăcea” a transmis că, în anul 2019, numărul estimat de urşi de la nivelul României este cuprins între 6450 şi 7200, populaţia fiind depăşită faţă de numărul optim stabilit (de 4000 de exemplare) cu cel puţin 62%. În judeţul Suceava, de exemplu, a fost raportat la nivelul anului 2016 un efectiv cuprins între 230 şi 250 de urşi, în condiţiile în care numărul optim ar fi de aproximativ 100 de exemplare.” – źródło: http://www.cdep.ro/ niedźwiedzi brunatnych;
- niedźwiedź brunatny, pomimo swojego ociężałego wyglądu (waży do 600 kg), reaguje zaskakująco szybko. Osiąga prędkość 50 km/h i potrafi przemierzyć nawet 150 km dziennie.
Motocyklem i rowerem po Transfogaraskiej?
I przy okazji mam ogromną prośbę – jeśli siedząc w aucie zobaczysz na trasie rowerzystę lub motocyklistę, który nie wie jak przejechać obok niedźwiedzia, pomóż mu zrobić to tak, aby było bezpiecznie. Śmiało zapytaj czy (i jak) mu pomóc. Niektórzy czują się pewniej, gdy są „osłaniani” samochodem od spacerującego poboczem zwierzaka, inni sami powoli przejadą bez problemu, a jeszcze inni będą woleli zawrócić. Uważaj też, żeby swoim samochodem nie zablokować motocykliście przejazdu, szczególnie gdy niedźwiedzie w większej liczbie kręcą się po drodze. Ważne, by w chwili potencjalnego zagrożenia (a takim jest niewątpliwie bliska odległość od niedźwiedzia), pomyśleć też o tych, których nie zabezpiecza samochodowa karoseria.
A Ty, motocyklisto, uważaj na siebie i nie zbliżaj się bezmyślnie do niedźwiedzi, żeby potem się głupio chwalić zdjęciami – to nie jest imponujące. Przejedź jak najbardziej ostrożnie, nie zatrzymuj się bez ważnego powodu. A jeśli się obawiasz kontynuować przejazd, zawsze możesz poprosić innych uczestników ruchu o pomoc bądź spróbować wjechać na trasę od drugiej, północnej strony.
W Rumunii sytuacja z niedźwiedziami jest dość skomplikowana i trudna, a problem z roku na rok się pogłębia. W Polsce natomiast niedźwiedzi jest dużo mniej i raczej trzymają się w odpowiedniej odległości od człowieka. Ale o tym, jak to faktycznie wygląda w Tatrach, możesz przeczytać w artykule pt. „Niedźwiedź brunatny – co zrobić, gdy go spotkasz?” na blogu Kasi i Patryka (imielscywpodrozy.pl).
(klikając podkreślone kropkamiWłaśnie tak 🙂 wyrazy, zobaczysz dodatkowe informacje i źródła)
PS. Zdjęcie niedźwiedzia w tym artykule pochodzi z portalu Pixabay i umieszczam je zgodnie z licencją.