Kiedy po przymusowym kilkukilometrowym offroadzie (na końcówce drogi 581), dotarłam wreszcie swoim motocyklem do transylwańskiej miejscowości Oravițaczyt. orawica, dzień chylił się już ku końcowi. Nie było więc czasu na konkretniejsze zapoznanie się z tym miejscem, bo celem był Dunaj – a dokładniej tzw. Żelazne Wrota. Zresztą miasto, na pierwszy rzut oka, nie wydawało się jakoś specjalnie atrakcyjne. A jednak kryje w sobie kilka nietypowych historii, opartych na pierwszych osiągnięciach i rozwiązaniach jakie zastosowano w Rumunii (wg jej obecnego terytorium) i pierwszych obiektach danego typu, jakie tam wybudowano.
Nawet jeśli nie masz w planach zwiedzania tej miejscowości, zerknij poniżej na kilka ciekawostek.
Z czego słynie Oravița?
- Wybudowano tu w latach 1846-1854 r. pierwszą w Rumunii linię kolejową, która była wykorzystywana początkowo do transportu węgla do portu rzecznego we wsi Baziaș (przy Serbii), a dopiero dwa lata później otwarto ją dla ruchu pasażerskiego. Region ten był w tamtym czasie częścią Austrii (a potem Austro-Węgier).
- Miasto szczyci się również pierwszym dworcem kolejowym w Rumunii (Gara Oraviţa), wybudowanym w 1846/7 r. Co ciekawe, funkcjonowała tu również winda (peron jest wyżej niż ulica), co stanowiło nowość, jak na tamte czasy. Niedaleko budynku dworca można zobaczyć na bocznym torze lokomotywę parową z 1921 r. zabytkowego pociągu „Nostalgia”.
- Jeśli masz kilka godzin wolnego czasu, możesz wybrać się na wycieczkę pociągiem na trasie Oravița – Anina (Semmering Bănățean), gdzie z tradycyjnych wagonów można podziwiać liczne tunele i wiadukty oraz krajobrazy wokół. Trasę ok. 50 km pokonuje się w tempie turystycznym (2h w jedną stronę, postoje po drodze, 1,5h na miejscu i 2h powrót). Bilety można kupić online i na stacji. W sezonie tłoczno.
- Ciekawą atrakcję stanowi wnętrze Starego Teatru Mihai EminescuRumuński poeta romantyczny, żył w latach 1850-1889, mówi się, że to największy poeta literatury rumuńskiej. W jego utworach widać wpływy Schopenhauera. (Teatrul vechi Mihai Eminescu) z 1817 r., utrzymane w stylu wiedeńskiego baroku. To podobno pierwszy teatr w Rumunii i południowo-wschodniej Europie. Niestety obecnie (2021 r.) obiekt jest w remoncie, nieczynny.
- Tutaj powstała w XVIII wielu pierwsza apteka górska „La vulturul negru” (czarny orzeł jako logo), należąca do rodziny Knoblauchów. Obecnie można zwiedzać muzeum (Farmacia muzeu Knoblauch) wyposażone w apteczne eksponaty oraz m.in. w starą, działającą nadal kasę fiskalną.
- Jak już jesteśmy w temacie rzeczy „pierwszych”, to wspomnę jeszcze o pierwszej tamie i najstarszych obiektach hydrotechnicznych, tworzących jezioro (Lacul Mare).
- Niedaleko miasteczka Oravița, w Ciclova Montană, powstał pierwszy browar w Rumunii. Początkowo należał do Knoblauchów, następnie przejął go Johann Fischer i po pewnym czasie rozbudował. Wówczas piwo produkowano na zimno, naturalnie, bez drożdży. Nie było filtrowane, zlewano ciecz znad osadu. Żeby nie wstrząsać beczek w transporcie, wykorzystywano specjalne sanie. Podobno piwo to trafiało nawet na dwór wiedeński. W 1996 r. browar zamknięto, obiekt popadł w ruinę i nie nadaje się do oglądania – ale być może zainteresuje miłośników urbexu.
fot. pixabay.com